wtorek, 11 września 2012

Chapter 10

Wybiegł z klubu. Nigdzie jej nie było.

-cholera jasna! Co ja zrobiłem?- Harry kopnął kosz, który stał przy drzwiach. Środek nocy, a jego dziewczyna gdzieś wybiegła. Jeśli jej się coś stanie, chłopak sobie tego nie daruje. Przeszedł kawałek wzdłuż ulicy i usłyszał płacz. Zobaczył ją. Siedziała na jakimś murku płacząc jak dziecko

- Asia kochanie, przepraszam- podbiegł do niej szybko.Kamień spadł mu z serca, że nic jej nie jest. Nic. Nic poza tym, że płacze.Płacze przez NIEGO. Przez jego cholerne rozdęte ego. Przez wymysły i jego chorą zazdrość.

- przepraszam cię, Asieńko? Wybacz mi, proszę.- złapał ją za ramiona

- zostaw mnie!- krzyknęła próbując się wyrwać.

-nie, nie zostawię cię!

-idż stąd- strąciła jego ręce- nie ufasz mi! Nie ufasz…-spojrzała w jego oczy, co bardzo go zabolało. Jej spojrzenie przepełnione było rozgoryczeniem i smutkiem. Oczy pełne łez, w których odbijała się teraz jego postać.- zostaw mnie! Nie chce cię już widzieć!

-nie mów tak, słyszysz?- spojrzał w nią swoimi przestraszonymi oczami. z tego wszystkiego jego oczy zaszkliły się łzami. Asia przewróciła teatralnie oczami po czym wbiła w Harry'ego swój wzrok.

-na czym ty chcesz budować związek?- Harry spuścił głowę w dół- odpowiedz mi do cholery! Nigdy, ale to nigdy bym cię nie zdradziłą! rozumiesz?? mam swoje zasady, których przestrzegam i do cholery nie przyszłoby mi do głowy, żeby cię zranić! czy to do ciebie nie dociera?- nie mogła już dłużej zgrywać twardej i wybuchła niepohamowanym płaczem, a Harry ją przytulił

-przepraszam, jestem skończonym idiotą. największym kretynem na świecie, zrozum. tak cię kocham. Przecież nie zostawisz mnie samemu sobie...Asiu... ja cie tak kocham i jestem tak potwornie zazdrosny, że straciłem panowanie nad sobą. muszę nauczyć sie żyć z miłością, z tym, że przecież nie jesteś moją

własnością. ale gdyby ktoś mi cię odebrał, chyba bym go zabił. wierzysz mi? jeszcze nigdy, ale to nigdy nikogo tak nie kochałem. jesteś najwspanialsza na świecie. spójrz na mnie- wziął jej twarz w dłonie- jesteś moim słońcem i dodajesz mi energii. gramy koncert i myślę o tym, jak pewnie sie cieszysz , przypominam sobie twój uśmiech, twoje oczy, które zobaczyłem już na pierwszym naszym spotkaniu. I właśnie wtedy chce mi się śpiewać! wiem, że teraz nie śpiewam już tylko dla siebie, dla zespołu, fanów, ale dla ciebie! nie mogę cie stracić, bo jesteś dla mnie wszystkim. całym moim światem. mając ciebie doceniłem i zobaczyłem dopiero teraz, co traciłem gdy cię nie znałem...

-Harry, może to się za szybko potoczyło?- przerwała mu

-ale co? spytał zdezorientowany

-nasz związek, ty, ja...

-no coś ty! nigdy chyba nie byłem niczego tak pewny, jak tego, że chcę być z tobą. kocham cię. słyszysz? kocham! i przepraszam. Wybacz mi wszystko, jestem kretynem, debilem, popapranym idiotą...

-przestań. masz racje. czasami jesteś. ale takiego cię kocham. Jesteś narwany, najpierw robisz, później myślisz. ale zrozum jedno. chłopaki to chłopaki, przyjaciele, znajomi, których potrzebuję. potrzebuję czasem pogadać z kimś obiektywnym, a i oni czasem tego potrzebują, oczekują rady dziewczyny. to co innego niż rada od kumpla. uwierz. Są jak starsi bracia. i to twoi przyjaciele. Nigdy nie zaszkodziliby twojemu związkowi

-wiem- Harry spuścił głowę- przepraszam, teraz widzę błąd, tak mi głupio...

Cisza.

-mogę cię chociaż pocałować?-spojrzał na nią spod czoła

-no nie wiem...-odpowiedziała sucho

-rozumiem-pokiwał głową patrząc w ziemię

-Hazza? no co ty się głupio pytasz?-uśmiechnęła sie, chociaż miała jeszcze wilgotne od łez oczy

-czyli się nie gniewasz?-ucieszył sie-mogę?

Asia sama pocałowała Harry, bo z jego zapłonem czekali by tu do rana. po chwili oderwała się jednak od niego.

-ale nie powiedziałam, że się nie gniewam. przestanę się gniewać jak przeprosisz chłopaków za tą scenę

-no ale...-zaczął Styles-...no dobrze. dla ciebie wszystko

-i bez takich wygłupów więcej, ok?

-okej

-wracajmy już, bo nas ominie taniec Kaśki i Malika

-chodźmy, chodźmy...swoją drogą to ciekawe co z tego wszystkiego wyjdzie-zaśmiał się Harryz, któremu było już lżej na sercu

-jak to co? Zayn odwiezie ją do domu- uśmiechnęła się dziewczyna


-oj, kochany, ty to jesteś agent dobry. a swoją drogą, to Zayn chyba polubił naszą Kasię- Asia poruszyła znacząco brwiami

-powiem ci więcej. zanim przyszłyście, to powiedział mi, że poznał Kasie po występie o zaciekawiła go, bo jest taka ...hmmm.....inna. jak on to ujął mądrze

-no, no, no...proszę proszę. zobaczymy co z tego będzie.

**

Weszli do klubu, a tam na parkiecie była tylko jedna para. Kasia i Zayn. Jak on ją prowadził!? kręcił, obracał, pochylał. szok! coś jak Andy, ale tu się czuło chemię, ciągłe zetknięcia spojrzeń, które jakby strzelały płomieniami. co jak co, ale jak się tak na nich patrzyło, to aż ciarki przechodziły po całym ciele. wszyscy stali zafascynowani tym pokazem, chłopaki stali uśmiechnięci i ucieszeni, że ich kumpel wygra zakład, bo to co prezentował i wyprawiał z Kasią przechodziło ich najśmielsze oczekiwania. Tak bardzo do siebie pasowali w tańcu, jakby znali się od lat i ćwiczyli ze sobą układ.

- z wami już okej?- zapytał w między czasie Andy patrząc podejrzliwie na Hazze

-tak- uśmiechnęła się lekko Asia- Harry? coś chciałeś powiedzieć, czy mi się wydawało?

-no, tego...sorry za tą scenę Andy. i dzięki za przemówienie mi do rozsądku.

- nie ma za co brachu. Ale żeby mi to było ostatni raz. - zaśmiał się

-właśnie! zrozumiałeś?- wtrącił się Luke

- wiecie jak ja się cieszę, że was mam?- powiedział Harry, a Luke i Andy rzucili się na niego, ściskając go- eeej! zboki!
od przytulania to ja mam dziewczyne, a nie was. Fe!- Asia wybuchła na to śmiechem.

-te, a ja nie wiedziałem, że Zayn to taki fifarafa, koko dżambo, rumba samba-powiedział Andy zabawnie unosząc brew, a reszta głośno sie zaśmiała.

-dobry tekst An, PJONA!- powiedział Luke przybijając piątkę koledze- no ale fakt, wywijają nieźle.

                                                                 Kasia :

Cholera, jak on dobrze tańczy! Tego się nie spodziewałam... No i będę musiała wracać z nim do domu.Kurde, to jego czekoladowe spojrzenie, aż mnie elektryzuje, ale jest takie cieplutkie...te brązowe oczy, ten uśmiech. KAŚKA! Głupia jesteś, przestań tak myśleć. Daj spokój, przecież to twój kolega-  różne myśli zaprzątały jej głowę, ale to, że z Zaynem tańczyło jej się wprost bosko chyba najbardziej ją zaskoczyło. Muzyka się skończyła. Stali chwilę wsłuchując się w swoje oddechy. rozległy się brawa i gwizdy chłopaków. No tak. Byli sami na parkiecie. Że też tego wcześniej nie zauważyła. Zayn przybliżył swoją głowę do niej pochylając się, bo Kasia jest od niego 'troszkę' niższa. Przyłożył swoje czoło do jej i zapytał lekko zdyszany

-to o której mam być po ciebie?

Kasia spuściła wzrok na podłogę. Było nagle tak cicho.

-no chyba nie powiesz mi, że źle tańczyłem?-kontynuował Malik

-no właśnie tańczyłeś dobrze

-jak?-zapytał jakby niedosłyszał

- dobrze, bardzo dobrze- powtórzyła dziewczyna. Zayn uśmiechnął się. Ten jego zawadiacki uśmiech działał na nią rozbrajająco. Złapał jej twarz w obie dłonie, dziewczyna aż drgnęła.

-ej, nie bój się, przecież nic nie chciałem zrobić. Spokojnie Kasia, chciałem tylko zapytać o której mam być pod blokiem Asi bo w końcu mi nie odpowiedziałaś. Chyba wolisz jechać samochodem, niż pociągiem?- uśmiechnął się do niej lekko

-to bądź po 16, skoro mamy jeszcze zjeść tą kolację. Droga trwa coś ponad 2godziny, więc chyba tak będzie okej

- okej, będę na pewno- znowu posłał jej ten swój słodki uśmiech i pocałował dziewczynę w policzek, zatrzymując twarz przy jej twarzy tak, ze poczuła dobrze jego perfumy.-dzięki za taniec-szepnął i uśmiechnął się, po czym poszedł do chłopaków. Kaśka stała jak zaczarowana. Asia szybko to zobaczyła i musiała przyznać, że jeszcze takiej jej chyba nie widziała. nawet gdy ta była z Wojtkiem.Rozgadana i bezpośrednia Katarzyna nagle stała się cicha i pokorniutka jak baranek. Asia odesłała Harolda do chłopaków i poszła do przyjaciółki. Staneła z nią face to face.

-co jest?- zagadała ze śmiechem

-a, nic, nic...widziałaś to?

- co? a, tego buziaka tak?

-noooooo

-ee...zwykły buziak w policzek, ot co- Asia postanowiła podpuścić trochę koleżankę. Kasia spojrzała na nią z niedowierzaniem w oczach- no żartuje głupolu- zaśmiała się Aśka widząc szok w oczach kumpeli-ktoś tu komuś wpadł w oko i wzajemnie...skorzystaj z tego kochana.

-ale wiesz, że boje się znowu zaangażować...

-no to póki co przyjaźń, a jak będzie dalej, to czas pokaże-poklepała przyjaciółkę lekko po ramieniu w geście dodania otuchy- a Malikowi to chyba się podobasz

-skąd wiesz?- komicznie to wyglądało, gdy Kasia wlepiła w nią swoje niebieskie oczy

-Harry-odparła smiejąc się Asia.

-A to plotkarz!-obie wybuchnęły śmiechem- pewnie teraz też o nas plotkują

- na pewno!, przecież oni gorzej niż baby! ale to tak nie przejdzie. chodź! idziemy do nich

-ale...ja wstydzę...

-czego???- Asia wybałuszyła oczy

-no chłopaków...bo oni będą teraz tak na mnie dziwnie patrzeć...

-przestan- Asia nie wierzyła w to co słyszy- ty się kogokolwiek wstydzisz i krępujesz? Nie wierze! hahaha, to cię DJ Malik zaczarował...

-ehe...To nie do wiary- to czary mary... Asia, to nie jest zabawne. a zresztą, co ja się będę ich bać czy coś, chłopaki jak wszyscy inni

-właśnie! na to czekałam! uszy do góry, uśmiech na twarz i idziemy

 -kocham cię- wyszeptała prawie bezdźwięcznie Kasia do Asi. Ta usmiechnęlą się do niej, wzięła za rękę i poszły.

**

Krótki , ale jest . Nie pozwoliłam wam długo czekać , ale wiecie - nauka , szkoła , internet xd , drugi blog , siatkówka . nie mam po prostu czasu .

Nie wiem kiedy następny :)
Na pewno w tym tygodniu :D

Enjoy x

7 komentarzy:

  1. Super Rozdział :) Czekam na next xx Wogole to najlepsze opowiadanie jakie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  2. super bardzo mi się podoba twój blog jest booski!
    czekam na nexta!
    klaudia

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :D czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział jak zawsze, czekam na następny :)) Kate<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. o matkoooooooo :D to jest mega.
    jestem początkująca i maam nadzieję że wpadniesz na mojego bloga i skonetujesz
    pozdrawiam i czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń