piątek, 24 sierpnia 2012

2.

   Dziewczyna umyła szklanki i poszła wziąć prysznic. Wyszła z łazienki i spojrzała na zegarek .
-No ładnie, mam tylko godzinę .
 Poszła umalować rzęsy i nałożyć błyszczyk. Włosy rozpuściła, miała piękne , rude  które czasem się kręciły, czasem po prostu falowały. Dziś ułożyły się wyjątkowo ładnie. Nie wiedziała co ubrać na koncert .
- Przecież to nie żadna randka - pomyślała .  Założyła ciemne rurki, zieloną tunikę i na górę czarny rozpinany sweterek, którego rękawy jak zwykle podwinęła do łokci. Ubrała też adidasy, które później zmieniła jednak na botki, które dała pod spodnie .

- Nawet , nawet - powiedziała sama do siebie .
Włożyła jeszcze do torebki portfel, telefon i chusteczki. W końcu zadzwonił dzwonek. Za drzwiami czekał już Luke , ubrany jak najbardziej na luzie, dżinsy, rozpięta czerwona bluza bez kaptura, pod nią biała koszulka, a na górę czarna sportowa kurtka.

-No to idziemy- powiedział- Ładnie wyglądasz, wiesz? Idealnie jak na dzisiaj

-Yyy, dzięki…Co masz na myśli?-spytała biorąc kurtkę z wieszaka i zamykając drzwi na klucz.

- Jak rozmawialiśmy rano to stwierdziłem, że muszę cię z kimś poznać, a że od razu wcielam plany w życie, to dziś to właśnie zrobię .

-czemu mnie nie uprzedziłeś?? Kto to? Twoja dziewczyna czy jak?

-Haha, śmieszna jesteś. Nie mam dziewczyny, jeśli już przy tym jesteśmy, ale też nie szukam nikogo póki co. A poznam cię z moim kumplem. Jest świetny . W sumie to od niego mam bilety, a nie mówiłem nic, bo miała być niespodzianka. Ale się wydało…przepraszam, że nie powiedziałem, Ale nie chcesz to nie musimy się z nim spotykać, zresztą on nic nie wie, po prostu tam będzie .

-Nie no, jak już bardzo chcesz to ok., w końcu im więcej ludzi tu poznam tym lepiej. Ale następnym razem zapytaj mnie o zdanie- uśmiechnęła się przyjaźnie, za chwilę byli już na miejscu, kawałek drogi od jej domu, była zadowolona, że stadion , gdzie będzie koncert jest tak blisko, krótki spacer zawsze się przydaje. Weszli na stadion, gdzie chłopaki mieli ostatnie próby przed koncertem. Asia była w niebo wzięta, a Luke cieszył się, że sprawił jej tyle radości. Nie mógł się jednak doczekać, aż pozna ją z jego kolegą .

-zobacz Lukey! Tam jest Harry i Louis , a tam dalej to awww to Zayn . A patrz tam ! Liam i Nialler . Kurde , jak ja ich kocham .
- No widzisz , ile cię ominęło . Na próbie można się przynajmniej im dobrze przyjrzeć - powiedział Luke - siedź tu , ja przyniosę coś do picia .
- Okej , będę podziwiać tych przystojniaków . Leć szybko i wracaj .

Asia oglądała próbę i podziwiała głosy chłopaków. Ale dopiero na koncercie były mega emocje. Świetnie się bawiła. Chłopaki najwierw zaśpiewali WMYB , potem OT , Moments , More Than This i kilka innych piosenek . Było niesamowite show .  Luke powiedział żeby jeszcze chwilę posiedzieli ,bo nie lubi takich ścisków jak wszyscy idą po autografy.

-Ty jeszcze nie raz będziesz na koncercie więc weźmiesz autografy innym razem- zaśmiał się Luke

-Luke? A co z tym twoim kumplem?

-spokojnie, mamy czas

-ej, ja już nic nie rozumiem, mówiłeś że on lubi One Direction a nie był na koncercie?

-był,był, ale w innym miejscu niż my, on woli obserwować z bliska-zaśmiał się Lukey. Gdy sala zrobiła się już prawie pusta, wyszli i stanęli koło kulis.

-i gdzie on jest? – zapytała zniecierpliwiona

- jak chcesz to…O! Już idzie!!

-gdzie? Póki co to widzę tego przystojnego Stylesa…

- Harry ! W końcu jesteś! Dłużej nie mogłeś siedzieć pod tym prysznicem? Gratulacje ! świetne show!

- Dzięki Luke!

Asia stała jak zahipnotyzowana. Miała tylko nadzieję, że nie ma otwartej buzi i ślina nie leci jej na podłogę. Nie pojmowała, co się dzieje.

- A, właśnie. To jest Asia. Moja…sąsiadka i też nowa koleżanka na studiach. Asia- to jest Harry Styles, mój najlepszy kumpel. Właśnie z nim chciałem cię poznać.
-Doskonale wiem kto to jest…Asia. Miło mi- podała rękę piosenkarzowi, tylko na tyle było ją stać z tych nerwów.

-Harry- chłopak uśmiechnął się tak wspaniale, że dziewczynie zmiękły kolana. Poznaje samego Harry'ego Stylesa, TEGO Harry'ego Stylesa! Ten dzień to chyba najlepszy w jej życiu.

-ej- zwrócił się Harry do Luke'a- jak wczoraj byłem to nie mówiłeś nic o TEJ sąsiadce. Ani nigdy wcześniej, a przecież często jestem u ciebie…jak to możliwe, że przegapiłem kogoś takiego?- zrobił śmieszną minę drapiąc się po brodzie

- Idioto! Bo ona się dopiero dzisiaj wprowadziła-zaśmiał się Luke- przecież nawet taki głupek jak ty nie mógłby jej tu nie zauważyć…

-I wy już razem? To może ja nie będę przeszkadzał w rozwoju znajomości- powiedział jakoś dziwnie Harry patrząc to na ścianę w bok to na sufit

- Ej, mówiłem ci że nie szukam partnerki na razie, Asia jest fajna i w dodatku kocha wasz zespół, a nie była jeszcze na żadnym koncercie. Więc skorzystałem z biletów, które mi dałeś no i jesteśmy.

-aaaaaa- uśmiechnął się szeroko Harry pokazując te swoje śliczne dołeczki i zwrócił się do Asi- zawsze możesz to nadrobić- zaśmiał się

-z takim właśnie zamiarem przyjechałam do Londynu-powiedziała Asia, dziwiąc się że tak naturalnie rozmawia jej się z piosenkarzem. W tym momencie z szatni wyszedł Niall i zawołał Luke'a na bok

-to on tak się z wami wszystkimi zna?- zdziwiła się Asia

- no jasne,- odparł Harry- to mój najlepszy kumpel, często przychodzi na koncerty i tpróby, imprezy często robi u siebie, co mam nadzieję nie będzie Ci przeszkadzać- powiedział z cwaniackim uśmiechem

- jeśli będę na nie zapraszana to nie- oboje wybuchnęli śmiechem. W tym momencie podszedł Tomek i powiedział, ze jedzie z Patrykiem obejrzeć samochód jaki Patryk chce sobie kupić.

-Harry, tylko weź może odstaw Asie do domu, bo dziewczyna nie zna jeszcze miasta, ja już muszę lecieć.

-ale nie trzeba- powiedziała Asia, sama nie wiedząc czemu… O poznaniu Harolda mogła marzyć, a co dopiero o spacerze z nim pod jej mieszkanie. Pożałowała wcześniejszych słów. Na szczęście Styles powiedział

- nie ma takiej opcji dziewczyno. Nie chcę Cię mieć na sumieniu- uśmiechnął się słodko- a może dasz się zaprosić na jakieś ciacho? Po koncercie potrzebuję tego, a i jest co uczcić…Więc jak?

-z przyjemnością- odparła i wyszli z hali…

-------------------------------------------------------------------------
Nie ma singla . XD Dobrze , że nie czekałam do północy bo bym się wkurzyła :X . Czeba czekać do września xD

Lots of love x

1 komentarz: