niedziela, 4 listopada 2012

Chapter 28

Podniosła wzrok i zobaczyła jak Harry znika za drzwiami, a zaraz one się zamykają. Ból w sercu towarzyszący temu, co się wydarzyło był nie do opisania. Chwyciła się za włosy i szarpnęła mocno. Obróciła się wokół własnej osi i zdenerwowana usiadła na schodku przed domem. Starała się uspokoić oddech, by się nie rozpłakać. Nie usłyszała nawet, jak drzwi ponownie się otworzyły. Poczuła tylko jak ktoś otula ją jakimś okryciem wierzchnim. Uniosła wzrok i zobaczyła Harryego. Wystawił rękę w jej stronę.

- Chodź- pomógł jej się podnieść i od razu zabrał dłoń, wkładając ręce do kieszeni. Dziewczyna bez słowa podążała obok chłopaka, otulając się szczelniej jego bluzą i przyciągając do swoich nozdrzy wspaniały zapach perfum Harryego. Nie miała pojęcia, dokąd idą. Nie domyślała się nawet, co Harryemu przyszło do głowy, po prostu kroczyła za nim w ciszy. W pewnym momencie Harry skręcił za jakieś ogrodzenie i usiadł na ławce przy boisku do koszykówki.

- Usiądź- powiedział spokojnie, a Asia zajęła miejsce obok niego.

- To moja podstawówka- kiwnął głową na duży budynek przed nimi- Zawsze tu przychodzę, jak jestem w Holmes Chapel- rzucił, lecz dziewczyna nie odezwała się ani słowem. Nie wiedziała, co na w ogóle powiedzieć, więc dalej wtulona w bluzę chłopaka patrzyła tam, gdzie podążał jego wzrok.

- Musimy porozmawiać. Poważnie- chłopak spojrzał na ukochaną, która wzrok utkwiła w swoich butach- Zastanówmy się, czy taki związek ma jeszcze jakiś sens- spojrzał na budynek szkoły, a dziewczyna automatycznie przeniosła spojrzenie na spokojną twarz chłopaka.

- Słucham?- patrzyła na niego oszołomiona- Ale...

- Asiu, ja nie wiem, w co mam wierzyć- jego zielone tęczówki patrzyły teraz w jej , pełne jeszcze nadziei oczy.

- Przecież cię kocham

- Ja ciebie też. Ale kiedy mówisz takie rzeczy jak wczoraj, albo nawet jak mówisz, że to nie tak, ale chcesz, żebym poczuł się gorszy, to nawet nie wyobrażasz sobie, jak boli mnie serce. Skoro według ciebie tak się różnimy, to po co to?

- Harry- łzy w jej oczach znowu zaczęły się kręcić- Ja już nie umiem bez ciebie żyć.

- Ten tydzień- popatrzył w jej oczy- Dajmy sobie ten tydzień odpoczynku. Ja muszę pomyśleć, a potem zobaczymy, dobrze?

- Ale ja nie chce żadnego odpoczynku od ciebie, rozumiesz? Ja cię potrzebuje, kocham cię- wykrzyczała wstając z ławki. Odwróciła się w drugą stronę i wybiegła poza ogrodzenie szkoły. Harry poderwał się i ruszył za nią. Dogoniwszy dziewczynę, stanął jej na drodze i złapał za ramiona. Patrzył na jej twarz, która teraz była zalana łzami. Wytarł je swoimi rękoma i chwycił twarz Asi w swoje dłonie. Patrzył na nią, niemal czując, jak bije jej serce. Pochylił się nad nią i pocałował bardzo namiętnie, jakby chcąc udowodnić, że mimo wszystko ją kocha. Obojgu brakowało tego pocałunku, tej bliskości i pasji, z jaką złączali ze sobą swoje usta i języki. Styles oderwał się od dziewczyny i spojrzał na jej zaskoczoną twarz.

- Tydzień- jego szept, gdy patrzył jej w oczy, spowodował gęsią skórkę na jej ciele- Ja muszę pomyśleć- powiedział znowu cicho, a dziewczyna kiwnęła głową na zgodę. Harry zabrał dłonie z jej twarzy.

- Chodźmy do mnie do domu. Jutro zawiozę cię do Londynu, a potem tu wrócę.

- A koncerty?- spytała mając w głowie to, jak Zayn mówił, że Harry musi być na koncertach.

- Dzwoniłem już do Paula. Zgodził się, żebym tu odpoczął.

- Rozumiem- rzuciła krótko i zaraz trochę bardziej spokojna ruszyła obok Harryego w stronę jego domu rodzinnego.



*

W tym samym czasie w Londynie.

Niall podszedł do drzwi małego, parterowego domku jednorodzinnego i zadzwonił do drzwi. Otworzyła mu Kama z uśmiechem na ustach.

- Kaca nie ma?- spytał na powitanie lekko zdziwiony widokiem zadowolonej dziewczyny.

- No coś ty- zaśmiała się- Ja i kac? Nie znam tego połączenia- wpuściła chłopaka do domu- Poza tym, jakbyś zauważył to już wieczór i wiesz, dawno by mi przeszło- zaśmiała się.

- Rodziców nie ma w domu?- zapytał wchodząc do salonu.

- Nie, wzięli Karinę i gdzieś pojechali. Wrócą za dwa dni- wzruszyła ramionami.

- To twojej siostrze nie chciało się zostać w domu? Tylko z rodzicami jeździ?

- Wiesz, chce się podlizać, to musi działać- westchnęła- Napijesz się czegoś?

- Może być kawa rozpuszczalna- posłał jej uśmiech i odprowadził wzrokiem do kuchni. Chwycił pilot i włączył TV. Za chwilę Kamila przyniosła dla niego kawę. Siedzieli i gadali jak zwykle. Niby nic się nie zmieniło, jednak było inaczej. Gdy oglądali TV, co chwilę spoglądali na siebie ukradkiem tak, by to drugie nie zobaczyło. Przyglądali się sobie, jakby chcieli coś wyczytać z twarzy drugiego. I jakby zupełnie przez przypadek ocierali się o siebie łokciami, kolanami czy ramionami. Na kanale znowu zaczęły się reklamy, gdy Kamila spojrzała na Nialla i zobaczyła widok, który ją rozczulił i pozbawił. Z głową ułożoną na oparciu kanapy, z pilotem w dłoni i lekko uchylonymi ustami, Horan po prostu spał. Wyglądał wręcz słodko i tak niewinnie, że Kamila chciała nawet zrobić mu zdjęcie. Uchwyciła ten moment jedynie aparatem z telefonu i po cichu wstała z kanapy. Nie miała serca, by budzić chłopaka, gdy ten tak spokojnie sobie śpi. Podeszła do telewizora i wciskając przycisk u dołu ekranu, wyłączyła sprzęt. Cichym krokiem, stąpając na palcach znalazła się przy Niallu. Ujęła jego dłoń i wyjęła z niej pilota. Oczy chłopaka szybko się otworzyły i jego niesamowicie błękitne spojrzenie padło na dłoń dziewczyny, a potem na jej twarz. Lekko przestraszona tym, że obudziła chłopaka, delikatnie się wzdrygnęła. Ten ciągle patrzył jej prosto w oczy i drugą ręką zabrał pilot, który rzucił na fotel, a potem przyciągnął dziewczynę do siebie, sadzając ją sobie okrakiem na kolanach nadal nie spuszczając z niej oczu. Dziewczyna poczuła jak jej tętno przyspiesza, a serce zaczyna bić z podwojoną szybkością i siłą. Niall swoimi długimi palcami odgarnął kręcone włosy dziewczyny za ucho, a potem delikatnie zewnętrzną stroną palców pogłaskał jej policzek. Uniósł się lekko, zbliżając twarz do twarzy dziewczyny.

- Nie chcę być tylko twoim przyjacielem- szepnął patrząc na jej pełne usta- To mi nie wystarczy- przejechał dłonią po jej linii żuchwy, a drugą rękę skierował na jej szyję. Po karku dziewczyny przeszedł zimny dreszcz ekscytacji.

- Wiem- powiedziała ledwo słyszalnie i bez dalszych słów zatopiła się w ustach Nialla. Oboje byli pewni tego, że uczucie, jakim się darzą, nie można nazwać jedynie przyjaźnią. To coś więcej, co sprawiało, że coś ich do siebie przyciągało, była między nimi chemia, która z każdym zetknięciem się ich ust, powodowała iskry rozpalonej rządzy. Gdy ich miękkie, spragnione pocałunków usta stykały się ze sobą, a języki toczyły namiętną walkę, ich dłonie rwały się do poznania każdego centymetra ciała partnera, rozpalającego się z każdą chwilą co raz bardziej. Obdarowywali pocałunkami swoje szyję, a ich ciała pragnęły co raz to więcej. Pocałunki stawały się co raz bardziej zachłanne, oddechy co raz płytsze, a pragnienia co raz bardziej oczywiste. Dziewczyna przygryzła dolną wargę Nialla i pociągnęła lekko do siebie, by potem znowu pocałować go z pasją. Chłopak wsunął obie dłonie pod jej koszulkę i objął rękoma jej uwięzione w biustonoszu piersi. Dziewczyna pomogła mu i zrzuciła z siebie koszulkę, odsłaniając przy tym pełne, nabrzmiałe z ekscytacji piersi. Niall podniósł dziewczynę na ręce, oplatając jej nogami swoje biodra i wydyszał odrywając się od niej

- Gdzie twój pokój?

- Na końcu korytarza, prosto- rzuciła łapiąc oddech, między pocałunkami, które składała na szyi i żuchwie Horana, kierując się do jego ust. Szybko znaleźli się w sypialni dziewczyny, gdzie wylądowali na dużym łóżku. Nadal obsypywali się pocałunkami, ledwo łapiąc oddech. Niall zrzucił zbędną mu koszulkę, a oczom dziewczyny ukazał się wyrzeźbiony tors, który zaraz stał się obiektem badawczym dla jej dłoni i ust. Nie szczędzili sobie czułości, które dawały im potężną dawkę rozkoszy. Gdy zwinne palce Nialla dotarły do zapięcia stanika okalającego piersi dziewczyny, a usta obojgu były złączone w namiętnym pocałunku, oboje usłyszeli dzwonek do drzwi.

- Nie otwieraj- wysapał chłopak, a dziewczyna posłuchała jego rady. Natrętny ktoś przed drzwiami nadal dzwonił.

- Cholera- powiedziała odsuwając się od chłopaka i zabrała jego ręce ze swoich pleców- Otworze. O tej godzinie pewnie nikt bez powodu by nie przyszedł- rzuciła niezadowolona. Pobiegła cicho do salonu i założyła koszulkę, przejrzała się w lustrze, poprawiła i otworzyła drzwi. Niall siedział spokojnie na łóżku, normując oddech i czekając na dziewczynę, gdy do jego uszu dobiegł zdziwiony głos Kamili i rozmowa z jej rodzicami. Zerwał się z łóżka i założył koszulkę, szybko poprawił włosy i usiadł na fotelu pod oknem, zaświecił lampkę i wziął na kolana laptopa dziewczyny, szybko coś włączając. Za kilka sekund do pokoju weszła Kamila

- Siedzimy z Niallem- usłyszał chłopak i podniósł wzrok, a do pokoju wkroczył ojciec Kamili - Nudzimy się strasznie- dodała dziewczyna. Niall wstał z fotela, odłożywszy komputer i podszedł do ojca Kamili.

- Dobry wieczór- przywitał się podając mu dłoń- Skoro państwo już wrócili, to ja chyba pójdę- uśmiechnął się- Jutro mamy koncert, a skoro są twoi rodzice, to chyba się nie będziesz bała już- wymyślił na poczekaniu zwracając się do dziewczyny i puszczając jej oczko.

- Bałaś się sama zostać?- zdziwił się jej ojciec

- No coś ty, Niall jak zwykle się wygłupia- zaśmiała się.

- Nie jak zwykle- Niall powtórzył gest dziewczyny- Ale teraz serio pójdę.

- Ja cię odprowadzę- powiedziała dziewczyna i udała się z nim do wyjścia. Po drodze Horan przywitał się z mamą i siostrą dziewczyny, a potem razem wyszli przed dom.

- Dlaczego już uciekasz?- zapytała smutno zakładając ręce na piersi i podchodząc blisko Nialla.

- Nie chciałabyś, żebym pożarł cię przy rodzicach- powiedział z cwanym uśmiechem na ustach- Kamila-chłopak spojrzał w niebo- Wiesz do czego mogło dojść?

- Wiem i bardzo tego chciałam. I chce nadal- powiedziała z lekkim uśmiechem, a Niall przyciągnął ją do siebie i zachłannie pocałował.

- Nie wiem po co rodzice wrócili wcześniej- zaśmiała się i pocałowała Nialla, po czym rozstali się z śladem swoich ust na wargach.

*

Holmes Chapel

Weszli do dość dużego jednorodzinnego domu o oliwkowych ścianach. W środku panowała cisza, tylko co chwilę dało się słyszeć śmiech dziecka. Harry pochylił się w korytarzu i kręcąc z dezaprobatą głową, podniósł z podłogi mały niebieski samochodzik.

- Kuben, co kurde mówiłem o tych zabawkach?- powiedział wchodząc do salonu i rzucając małego resoraka do koszyczka z innymi zabawkami- Kiedyś to wszystko poleci przez okno, zobaczysz- zagroził. Asia stanęła w drzwiach pokoju, gdzie na dużej sofie przed telewizorem zobaczyła małego blondyna, na oko, chodzącego do zerówki lub pierwszej klasy. Leżał wyłożony, z nogami na oparciu, w piżamce w dinozaury i wpatrzony był w telewizor, w ogóle nie zwracając uwagi na Harryego.

- Zalaz żebyś ty nie wyleciał- rzucił do Harryego, nie wymawiając literki 'r', a Asia zaśmiała się pod nosem.

- Młody- Harry pokiwał głową udając zniesmaczenie- Czemu ty jeszcze nie śpisz?

- Pfff- prychnął mały- Co ty Haly, dopielo dziewiąta. Zalaz będzie Fineasz i Felb jesce- powiedział oburzony i wskazał na telewizor.

- Boże, ja kiedyś tyle bajek nie oglądałem- powiedział do Asi, jakby zapominając się, jaka sytuacja jest między nimi. Mały Kuba dopiero wtedy zauważył dziewczynę.

- Ooo- wstał zafascynowany z sofy- To ta co mas na telefonie?- zapytał Harry'ego zdziwiony.

- Tak. Asia, to jest mój kuzyn Kuba- poczochrał małego po włosach przygarniając do siebie- Młody to jest Asia- zawahał się w tym momencie- Moja...dziewczyna- spojrzał na Asię spokojnie

- Fajnaaa- powiedział chłopiec z uznaniem, a Asia i Harry pierwszy raz tego wieczoru oboje się zaśmiali- Dziwne ze Haly ma taką fajną dziewcyne, jak on taki...-chłopiec spojrzał na Hazze- bzydki- zaśmiał się.

- Kto?- zdziwiła się Asia

- Haly. No on- wskazał na Harryego

-Gdzie moi rodzice?- spytal Harry

- Tata na góze, a mama w łazience- powiedział młody.

- O Harry, jesteś już-powiedziała kobieta wychodząca z jednego z pomieszczeń- O, to Asia tak?- przyjrzała się dziewczynie. Myślałam, że wy...

- Co my? My nic. Źle myślałaś- Harry wszedł jej w słowo i podszedł do dziewczyny przygarniając ją do siebie ramieniem, jakby nigdy nic. Ta spojrzała na niego zdziwiona- Asia zostanie u nas do jutra. Przygotujesz jej ten pokój co Niall albo Zayn zawsze w nim śpią?

- Dobrze- powiedziała wysilając się na uśmiech- A wy idźcie do kuchni, na stole są kanapki- powiedziała i oddaliła się po schodach na piętro.

*

Następnego dnia Styles odwiózł dziewczynę do domu. Odezwał się tylko wtedy, jak Asia zapytała, o co chodziło wtedy z jego mamą. Stwierdził, że nie chce by ta mieszała się w jego sprawy i nie ma zamiaru tłumaczyć niczego matce. Wysadził dziewczynę pod blokiem, a ta pocałowała go w policzek.

- Kocham cię- powiedziała patrząc mu w oczy- Będę czekać.

- Na razie- odpowiedział sucho i gdy ta opuściła jego auto, od razu odjechał do domu.

*

Dni mijały jej bardzo powoli. Nadrabiała wszelkie zaległości na uczelni, spędzając dużo czasu z Lukem. Wytłumaczyła mu sytuację z Harrym. Początkowo Brooks nieufnie podszedł do tej sprawy, ale po zapewnieniach Asi, zrozumiał jej błąd. Pewnego dnia siedziała wieczorem w kuchni, pogrążona w myślach. Kasia co raz częściej bywała u Zayna. Nocowała u niego i spędzała z nim wiele czasu. Popijając ciepłą herbatę usłyszała przekręcany klucz w drzwiach i czyjeś wejście do mieszkania.

- Już jestem- usłyszała głos przyjaciółki, która zaraz wkroczyła do kuchni i ucałowała policzek Asi- Co tak myślisz?- zapytała siadając obok koleżanki i biorąc z miseczki orzeszka w paprykowej skorupce.

- To co ostatnio 24godziny na dobę- uśmiechnęła się blado- Powiedz lepiej, co u Zayna.

- Właśnie- Kasia westchnęła głośno i wzięła do ust kolejnego orzeszka- Zayn zaproponował mi, żebym z nim zamieszkała- spojrzała niepewnie na Asię.

- A ty? Co zdecydowałaś?

- Jeszcze nic- wzruszyła ramionami- Myślałam, że może mi pomożesz. Nie chce zostawiać cię tutaj samej, chociaż nie powiem, chciałabym mieszkać z Zaynem. Z drugiej jednak strony to tak jakbyśmy już byli małżeństwem. Zabieramy sobie tą wolność zamieszkując razem. Nie wiem sama. Pomóż- Kasia spojrzała na przyjaciółkę błagalnym wzrokiem.

- Kaśś, nie mam pojęcia- uśmiechnęła się- I tak spędzasz tam więcej czasu niż tutaj.

- Ty zawsze masz rację- zaśmiała się- To co? Jakbym się przeprowadziła, obrazisz się?

- Tak. Foch z przytupem i melodyjką- powiedziała poważnie, a zaraz razem z Kasią się śmiały.

*

Minęły kolejne dwa dni i Asia została już sama w swoim mieszkaniu, tak samo, jak wtedy, gdy przyjechała. Ze zniecierpliwieniem czekała dnia, kiedy Harry da znać, że pojawił się w Londynie. Suszyła właśnie włosy w łazience, gdy wydawało jej się, że słyszy dzwonek do drzwi. Wyłączyła suszarkę i nasłuchiwała. Faktycznie, dzwonek zadzwonił. Przeczesała ręką włosy i otworzyła drzwi. Widząc osobę za nimi serce podeszło jej do gardła. Nie spodziewała się, że bez zapowiedzi zobaczy Harryego.

- Cześć- uśmiechnęła się- Już w Londynie?

- Hej- spokojny i opanowany głos chłopaka wydawał się za spokojny- Wróciłem przedwczoraj wieczorem.

- Czemu nie dałeś znać?- powiedziała wpuszczając go do środka mieszkania.

- Nie wiem- wzruszył ramionami- Przyszedłem, bo jestem chyba pewny tego, co powinniśmy zrobić- unikał wzroku dziewczyny, patrząc wszędzie gdzie się da, ale nie na nią. Jakby bał się tego co się stanie, gdy skrzyżują się ich spojrzenia.

- To znaczy?- usiadła wystraszona na brzegu kanapy i patrzyła na plecy stojącego twarzą do okna Harryego.

- Widzę tylko jedno wyjście- odwrócił się do niej i spojrzał niepewnym wzrokiem...

_________________________________________________

Jou, 28 jest ! XD

Kartkowka jutro, a ja nic nie umiem :3 Modlcie sie za mnie XD

Enjoy x

44 komentarze:

  1. świetny rozdział czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne. Naprawde. A ta sytuacja niall i kamila booze w zyciu sie tego nie spodziewalam ake na prawde super. Bardzo mi sie podoba. Ale nie moge sie doxzekac co z asia i harrym.. Kurde supee. Masz talent. Rozwin moze troche watek zayna i kasi. Ale seeio supeer. Mozesz pisac kiedy i miej wiecej o ktorej bd dodawac nowe rozdzialy. Rewelacja. Ach... Juz sie doczekac nie moge. Kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe co Harry powie mam nadzieję że nie rozstaną się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super czekam na następny rozdział:**

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny ;x
    Kurde, musiałaś przerwać w takim momencie xD
    Teraz jestem taka ciekawaaa ;3
    Proszę, oby byli razem, Asiuś i Haruś forever.
    Omomommmoomommomom Zayn i Kasia razem w jednym mieszkaniu ;# *____*
    Kama i Niall nie udało im się chyba xD
    Z niecierpliwością czekamm na next ;x
    Pozdrawiam,
    one-love-one-band-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo Fajne :O Napisz nam coś jutro jak się nauczysz :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Z niecierpliwością czekam na next (.)(.)

    OdpowiedzUsuń
  8. W następnym dokończ scene z Niall'em i Kamilą , pisz dalej nie moge sie juz doczekac ....

    OdpowiedzUsuń
  9. Weź... bardzo chcem wiedzieć co dalej Jolks dodaj jutro jak się nauczysz tak jak koleżanka mówiła wyżej może być nawet krótki ale mógłby być dłuuuugi ale ja Cię rozumiem , że masz dużo spraw na głowie <*

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na następnego z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  11. No dawaj ... Piszesz zajebiście ^^ Dasz nam jutro ? Pliss ^^ Jak już masz zamiar dać dłuuuższą przerwę to dokończ przynajmniej rozdział bo my jesteśmy niecierpliwi a poza tym to świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Noooo zajebiście napisz nam jutro ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. O jesu Hazza i Asia... niech Hazza powie czy asia za niego wyjdzie ^^ Heheheh albo , żeby Asia powiedziała , że jest z nim w ciąży to będzie dopiero :P Albo że Hazza powie że muszą zakończyć ich związek a Asia się rozpłacze i powie , że jest z nim w ciąży i wybiegnie z domu ^^ OMGST Jesu !
    P.S Ja tyko przypuszczam

    OdpowiedzUsuń
  14. Napiszesz nam jutro jak się nauczysz ? Bo piszesz świetnie . <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham twojego bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. No my też Kochamy twojego bloga - moja mama, moja sis, mój brat i mój tato co mnie lekko zdziwiło ^^
    Ale pisz nam jutro bo moje rodzeństwo i rodzice nalegają nawet babcia coś przed chwilą wspomniała ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Swietnie rozwijasz ten watek oby tak dalej:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Kamila : Czytamy zbiorowo twojego bloga z Koleżankami i za każdym razem kupujemy popcorn i jedna z nas czyta a inne wcinaja popcorn podczas tego czytania i śledzą tekst ^^ Lepsze niż kino i one teraz mówią , że chcą komentować.

    OdpowiedzUsuń
  19. Julka : Imagin czy jakoś tak się to pisze - zajebisty bo z imieniem Julka i jeszcze zajebisty bo fajna treść. Jeśli chodzi o tą treść Chaptera 28 to ZAJEBIASZCZA !!!!!!!!! Napisz nam coś jutro a teraz kończę bo nie mamy już prawie POPCORNU bo Jowita wszystko zżera! Jowita zastopuj zostaw też mi!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jowita : Podoba mi się strasznie ! Lukam tu zawsze w wolnej chwili i nadrabiam zaległości z czytaniem Chapterów ^^ Mi to obojętne czy napiszesz jutro cy po jutrze i tak nie jestem tu co dzień tak więc ^^ Ale podoba mi się!!!!!!!
    - Julka ? To Patka nam je cały czas popcorn!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Boski ja nie mogę skąd ty bierzesz na to pomysły chyba moc jest z tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Patka : Krótko i na temat KOCHAM TWOJEGO BLOGA JESTEM TWOJĄ PSYCHICZNĄ FANKĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!! Kocham Cię !

    OdpowiedzUsuń
  23. Karla : No jasne , że moc jest z nią... babka kurna pisze a jutro ma kartkówkę !!! No CRAZY!!!!!!!! Jesteś Hardkor czy jakoś tak się to pisze ! Słuchaj blog świetny dajesz coś jutro bo inaczej Foch :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Gabi : Karla ty chyba za dużo zjadłaś popcornu!!! Nie tak drastiko Heheheheh ... Blog zajebisty jutro coś dodaj Pliss ^^

    OdpowiedzUsuń
  25. Karol : No ja też się przyznam do swojej osobowości jestem chłopakiem tak to prawda i uwielbiam zespół One Direction !!!!!!! Kocham twój Blog ! A tak poza tym ładna jesteś masz kogoś ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkie : Karol nie zarywaj ^^ Jolks na pewno kogoś ma . Dobra nie spamujemy i mówimy KOCHAMY TWÓJ BLOG I CIEBIE !!!!!!!!!!!!!! NAPISZ NAM COŚ JUTRO

    OdpowiedzUsuń
  27. Jesu twój blog jest zajebisty napiszesz nam coś jutro! Bądź Hardkor i tak jak mówiła koleżanka wyżej kilka komentów napisz !

    OdpowiedzUsuń
  28. nie lubię ciebie. :<
    jak mogłaś przerwać w takim momencie ?
    pf.
    dodawaj szybko następny, albo poznasz gniew Evil.
    pozdrawiam. xdd

    Ev.

    OdpowiedzUsuń
  29. Laskaaa nie w takim momencie ... szybko dodaj następny
    OLEJ SZKOŁE , ZOSTAŃ NINJA ;P

    OdpowiedzUsuń
  30. Obiecaj nam coś... Że nigdy nie przerwiesz tego bloga. Bo parę lasek tak już zrobiła a to nie jest fajne. Słuchaj jak to opowiadanie dobiegie końca to nas o tym powiadom a jak dobiegnie to zacznij nowe :P Plośe ()()

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie zgadzam się z Evil! Poznasz gniew Evil i Emil.
    Co daaaje łącznie :

    Evil + Emil. = Big Leks
    Zastanów się !
    Ale tak na serio to dodaj jutro!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Dodaj jutro podoba nam się !!!! Fajny rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Kasia i Zayn razem w jednym domu ? Coś musi się krajać ^^ Dodaj nam jutro Pliss ^^

    OdpowiedzUsuń
  34. Wiesz co ? Ten blog jest SUPERRRRRRRRRRRRRR
    Dodaj jutro :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Dodasz jutro ? Proszę :P Proszę , proszę, proszę, proszę !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Co masz z polskiego < co masz na świadectwach z podstawówki > bo mi się wydaje że 5 - 6 bo na serio masz talent. Blog Fajny Dodaj Jutro ! 29 Chapter

    OdpowiedzUsuń
  37. Kocham, Kocham i jeszce raz Kocham ! Co będzie z Hazzą i Asią ? Napisz nam jutro bo się boje , że Hazza powie że nie chce z nią być i ja nie będę spać i przez ciebie nie będę chodzić do szkoły nie będę jeść i pić i umrę pogrążona w rozpaczy !!!!
    Zaświecisz mi znicza ? Hahaha ale dodaj jutro Pliss to ważne dla nas !!!! Mogłaś dokończyć dziś to byśmy Cię tak nie prosiły i nie nalegały

    OdpowiedzUsuń
  38. Kocham tego bloga jestem tu chyba z 1 milion razy dziennie napisz coś jutro co z Hazzą i Asią

    OdpowiedzUsuń
  39. Kocham Cię, dawaj następny jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Boski ! Błagam Cię dodaj kolejny jutro, bo my tutaj umieramy, a Ty przerywasz w takim momencie -.-' FOCH ! :D Mam nadzieję, że będą razem ! <3 Muszą byyyyć !

    OdpowiedzUsuń
  41. JOLKS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zajebie Cię!!!!!!Jak mogłaś urwać to w takim momencie!??!?!?!?!?!?!?!?!A tak na poważnie to...WYJEBANE W KOSMOS *.* Kocham Cię :* Mam nadzieję że dzisiaj bd kolejny :*

    Bye xx

    OdpowiedzUsuń