Jai wszedł na salę, gdzie chłopaki ćwiczyli wokal. Podszedł do Paula i przywitał się. Pogadali chwilę i szedł w stronę chłopaków. Złapał lecącą w jego stronę piłkę nożną .
- to tak się mnie wita?- zaśmiał się do Zayna, który zaraz podszedł zaskoczony obecnością kolegi, by się przywitać. Wszyscy zbiegli się w tą samą stronę. Wszyscy oprócz walącego Nialla, podobnie jak i Harry siedzącego na ławce .
- a im co? Bo ja tu w temacie nie jestem...- zapytał Jai
- a weź kurwa- chłopak machnął ręką i pokręcił głową - się narobiło dymu jak w kamieniołomach.
- weźcie mi powiedzcie, o co chodzi- Brooks ściągnął brwi i założył ręce na piersi
- jest tak- zaczął Liam- jest Harry, Asia, którą chyba widziałeś, czyli jego dziewczyna, jest Niall i Luiza, ta co się z Harryem lizała
-Liam mów normalnie- powiedział Malik
- no ok, całowała, pasuje? No..
- ej ale co to za figura w ogóle?- wtrącił Jai
- Niall sie z nią spotykał...no bo teraz to juz wątpię w to żeby cos było... No i sam widziałeś co sie stało. Ja to widziałem z bliska i to ta typiara Stylesa pocałowała! On ja odepchnął i cos tam krzyczał, ze najpierw Luke, teraz on. Nie wiem o co chodziło. I teraz Aśki nigdzie nie ma, Harry wkurwiony, wystraszony, załamany i nie wiem co jeszcze, Horan tez wkurzony, a my wkurzeni na Harryego. I myślą co z tym zrobić...w skrócie tak to wygląda. A Hazza lata i szuka Asi, której obstawiam ze serce pękło kurwa..
- najbardziej to Asi właśnie szkoda- powiedział Liam i kopnął piłkę- cholera...
- no widziałem, ze sie załamała, ledwo sie trzyma- powiedział Jai i wsunął ręce do kieszeni spodni
- widziałeś?- podłapał Zayn, który właśnie podszedł- gdzie jest?
- nie ważne, obiecałem ze nie powiem...
-Brooks, kurwa no!- wkurzył sie Malik
- nie piłuj, bo wiesz ze i tak ci nic nie powiem- wzruszył ramionami
- a idz ty- rzucił Zayn i wyszedł z sali
- przecież dopiero przyszedłem- zaśmiał sie Jai- dobra ide do Horana- rzucił i ruszył w stronę kolegi. Stanął i patrzył jak chłopak sie meczy. Widział to po nim. Znają sie tyle lat, ze potrafią wyczytać ze swoich twarzy wszystko.
-ekhm- chłopak chrząknął głośno
- Jai!- Niall uśmiechnął sie, choć jego oczy były nadal smutne. Chłopaki ścisnęli sie serdecznie
-we własnej osobie- Jai podniósł ręce wyżej ramion w geście prezencji- Niall, co tu sie dzieje?- walnął prosto z mostu. Niall zaczął rozglądać się po całej sali, byleby tylko o tym nie mówić
- no słucham. Ciągle tu jestem- ponaglał go Brooks
- wszystko moja wina- powiedział i spojrzał na przyjaciela
- ale o czym ty mówisz?- Jai nie rozumiał, o co obwinia sie Nialler
- no to wszystko. Pozwoliłem Luizie tu przyjechać...Nie czułem do niej nic, poza sympatia i widzę teraz, ze to i tak było za dużo- pokręcił głową
-ale...
- to ona pocałowała Harryego. Nie wiem co ty i Asia widzieliście, ale Harry tego nie chciał. I teraz przeze mnie, przez to że ją tu ściągnąłem związek Harryego i Asi może się rozpaść. Jak ja im spojrzę w oczy?
- skąd mogłeś wiedzieć, jak to się potoczy? Niall przestań- Jai chciał pocieszyć przyjaciela
- cholera, łatwo ci mówić.
- Łatwo, czy nie łatwo, ale zrozum że mam rację- poklepał go po ramieniu- przemyśl sobie, idę do chłopaków- wskazał kciukiem, odwrócił się i poszedł, zostawiając Nialla ze swoimi słowami.
*
-Mała, cicho już, nie płacz proszę- Louis przytulił Asie do siebie
- widziałeś co on zrobił?! Widziałeś?- popatrzyła na chłopaka, a potem przymknęła oczy, z których potoczyły się łzy- dlaczego nie mogę trafić na takiego, który mnie nie skrzywdzi?- pokręciła głową
- ej, Asiu- podniósł jej brodę do góry- ja wierzę, że to jakieś chore nieporozumienie. Ten wariat tak cię kocha, że świata poza tobą nie widzi!
- jednak widzi- powiedziała i odsunęła się wstając spod ściany i ocierając łzy ręką odetchnęła głęboko
-co robisz?- spytał chłopak również wstając
- ide sie spakować
- co ty mówisz?!- Tommo niemal krzyknął- co ty chcesz zrobić? Dokąd to?
-nie zostanę tu dłużej- odpowiedziała i wyszła z pokoju
- nie możesz- Lou stanął w drzwiach i powiedział do dziewczyny, która stanęła w korytarzu jak wryta. Jej oczy jeszcze czerwone i opuchnięte od łez, znowu sie nimi napełniały. Na końcu korytarza stal Harry. Oboje patrzyli na siebie i w tym samym momencie zaczęli biec w swoja stronę
- Asia- krzyknął- daj mi wytłumaczyć- ta szybko zmierzała do swojego pokoju
- zostaw mnie!- krzyknęła, jednak Harry byl szybszy. Podbiegł do niej i złapał ja za ramiona. - puść mnie, słyszysz?- ostatni wyraz powiedziała niemal szeptem, z jej oczu zaczęły płynąć łzy, co spowodowało, ze serce chłopaka było rozdarte. Jego oczy zaświeciły sie łzami.
- miałeś mnie nigdy nie skrzywdzić. Mówiłeś, że mnie kochasz. Dobrze się bawiłeś?- spojrzała w jego oczy, nabrała jakiejś siły, żeby choć trochę zadać mu ból, jaki sama czuje- nic nam tego nie zepsuje, tak? Dlaczego jestem taka naiwna?- zamknęła oczy i pokręciła głową
-to nie tak...-powiedział cicho
-nie rozumiesz, kurwa, że wszystko zniszczyłeś??- krzyknęła rozpaczliwie w jego twarz, a z jej oczu płynęły łzy. Harry puścił ręce dziewczyny, a raczej jego dłonie same zwolniły uścisk. Ta szybko weszła do swojego pokoju i rzuciła się na łóżko
------------------------------------------
Joł !
Jednak rozdział rozdzielę na 4 czesci :D
Nie mam czasu ani weny żeby dokończyć :c
Przepraszam.
Kolejna cześć jutro , jesli bedzie 25 komentarzy :3
Enjoy x
Superowy ^^ Na pewno będzie 25 kom. ^^
OdpowiedzUsuńJesu fajny rozdział <3
OdpowiedzUsuńLUBIĘ TO ! *_______________________________*
OdpowiedzUsuńzarąbisty czekam n a następy ;D
OdpowiedzUsuńomomomom <3
OdpowiedzUsuńwow <3
OdpowiedzUsuńzajebisty.proszę zrób 3 części a tą ostatnią taką długą.pliss
OdpowiedzUsuńtak!!!zgadzam się z komentarzem wyrzej.zrób 3 część taką długą.!!!!!!!!!Pliss!!!All Directioners <3
OdpowiedzUsuńZrób 3 części!!!!
OdpowiedzUsuńzajebisty.aww <3
OdpowiedzUsuńsuper . *________________________________*
OdpowiedzUsuńNapisz książke o 1D i zamieść tam te opowiadanie.Potem wydaj ją w emipku za 30 zł.ewentualnie za 29.99 zł :) i podpisz się jako autor: Jolks-4ever Directioner :)
OdpowiedzUsuńhahahahahaha dobre wyżej,ale zgadzam się z tym.wgl rozdział super
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ KOCHAM CIĘ KOCHAM CIE.omomomomoomo <3
OdpowiedzUsuńoni muszą się pogodzić ... a zayn musi być z kasią ;D no chyba że jai ;) choć ja wole i zaynem .. wogóle po co ja ci to mówie no mniejsza z tym ;) czekam zniecierpliwością ;3
OdpowiedzUsuńO boże to jest boskie
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje opowiadanie
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie, tylko proszę, niech oni się nie rozstają! :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie ,a rozdział boski <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :3
OdpowiedzUsuńNiech Harry i Asia pogodzą się :D a rozdział super
OdpowiedzUsuńSuper Super :)
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie :3
OdpowiedzUsuńświetnyyyyy ;)
OdpowiedzUsuńAle masz łeb do tego wszystkiego jeszcze musisz się uczyć ... zaglądnąć tu od czasu do czasu i napisać nam coś dlatego uważam że powinnaś trochę odpocząć i nie pisać nic na blogu do piątku, bo wszyscy wiemy żeby główka miała lepsze myśli musi odpocząć :D ... To takie wolne jakby co ty na to ? ^^ <3 Na takie rozdziały to tylko czekamy ^^
OdpowiedzUsuńDodasz dziś rozdział :D ?
OdpowiedzUsuńjaki superowy rozdział!Kocham twojego bloga!!!!
OdpowiedzUsuńKLaudia<333
"- Niall sie z nią spotykał...no bo teraz to juz wątpię w to żeby cos było... No i sam widziałeś co sie stało. Ja to widziałem z bliska i to ta typiara Stylesa pocałowała! On ja odepchnął i cos tam krzyczał, ze najpierw Luke, teraz on. Nie wiem o co chodziło. I teraz Aśki nigdzie nie ma, Harry wkurwiony, wystraszony, załamany i nie wiem co jeszcze, Horan tez wkurzony, a my wkurzeni na Harryego. I myślą co z tym zrobić...w skrócie tak to wygląda. A Hazza lata i szuka Asi, której obstawiam ze serce pękło kurwa.."
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten fragment..
w pewnym momencie zarówno Asi jak i mnie zaczęły lecieć łzy
cuuuudowne opowiadanie xx
tt Real_Ally